Od lat mówi się, że festiwal Transatlanyk to przede wszystkim możliwość spotkania artystami i uczestniczenia w twórczym procesie. Nie jest to festiwal dla ludzi lubiący main streamowe kino. O założycielu festiwalu słychać było wiele w latach dziesiątych kiedy to otrzymał Oskara za muzykę do filmu “Maryciel” – mowa tu oczywiście o Janie Kaczmarku. Określany jest on jednym z najwybitniejszych kompozytorów filmowych.
Transatlantyk wychodzi poza ramy zwykłego przeglądu najciekawszych i najlepszych filmów ze świata. Transatlantyk motywuje i zaprasza do uczestnictwa, do interdyscyplinarnej rozmowy na temat stanu kultury i cywilizacji. Na potrzeby wydarzenia, powstają sekcje tematyczne, a wokół nich tworzy się kolejne imprezy jak np. pokazy kina kulinarnego, czy wyboru filmów niższej klasy (klaa B). Na panelach dyskusyjnych można spotkać takie sławy kina jak np.. Edward Norton! Celem twórców było stworzenie przeglądu kina nie dla samego oglądania, kino tu nie jest celem, a początkiem do rozwoju, rozmowy, do uczestnictwa i zaangażowania w rozwązywaniu najważniejszych problemów współczesności.
Jan Kaczmarek z racji swojej pasji i zarazem profesji, realizuje w trakcie festiwalu dwa konkursy dla młodych kompozytorów. Jeden z nich to Film Music Competition – młodzi twórcy muszą skomponować muzykę do dwóch krótkich filmów. W drugim konkursie Transatlantyk Instant Composition Contest, tworzą muzykę od razu po obejrzeniu materiału filmowego.
Festiwal odbywa się co roku, w lipcu, w mieście Łódź.